Wystawa FEMINATYWY to prezentacja prac trzech wspaniałych kobiet;
Aleksandry Zielińskiej- Misiun, malarstwo olejne,
Ewy Mróz, malarstwo akrylowe/pasta strukturalna,
Anety Szoltis – Menciny, linoryt tracony.
Tworzą w zupełnie odrębnych technikach, prace każdej z nich mają swój charakter i styl, a ich wspólnym mianownikiem jest PEJZAŻ i KOBIECOŚĆ. Serdecznie zapraszamy Państwa w podróż do waszych “przestrzeni prywatnych”.
Wystawa była też wspaniałym pretekstem do rozmów o tytułowych FEMINATYWACH, które w ostatnim czasie stały się tematem wielu dyskusji w przestrzeni publicznej, a przecież nie są wymysłem XXI w. i należy zwyczajnie przyjąć to do wiadomości i zaakceptować fakt ich istnienia. Jeśli tylko ktoś czuje potrzebę korzystania z nich to okazać otwarty umysł i zaakceptować, a nie negować.
Zwłaszcza, że nawet Rada Języka Polskiego wypowiedziała się na temat tworzenia żeńskich form nazw zawodów i tytułów; “Formy żeńskie nazw zawodów i stanowisk są potrzebne, a ich używanie będzie świadczyć o równouprawnieniu kobiet w zakresie wykonywania zawodów i piastowania funkcji. Językowi nie da się jednak niczego narzucić, przyjęcie żadnej regulacji prawnej w tym zakresie nie spowoduje, że Polki i Polacy zaczną masowo używać form inżynierka, docentka, czy ministra. Powinny być one jednak powszechnie akceptowane.”
Tym Bardziej cieszą mnie reakcje i przebieg dyskusji z odwiedzającymi, którzy otwarci na sztukę z radością przyjmowali również TWÓRCZYNIĘ, ARTYSTKĘ i MALARKĘ!